1-2* - AWANS DO EKSTRALIGI
8* - SPADEK DO I LIGI OKRĘGOWEJ
*wszystko zależne od ilości drużyn awansujących do CLJ
Trampkarze » I liga | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
To ostatnia wiadomość na naszej stronie. 7 grudnia 2012 roku wystartowaliśmy, by informować o wydarzeniach związanych z drużyną Młodzik 18 Radom rocznik 2003. Staraliśmy się, by wiadomości docierały jak najszybciej do osób, które są zainteresowane drużyną. Byliśmy na każdym meczu zespołu. Kilka tygodni po stronie wystartował facebook zespołu. Można było obejrzeć zdjęcia i skróty spotkań. Naszym celem było pełnienie roli kronikarzy zespołu. Dokumentować drogę Młodzika 2003. Było o czym pisać, ponieważ chłopcy grali coraz lepiej, zdołali awansować do ligi wojewódzkiej i zagrać tam pięć sezonów. Dzieliliśmy z chłopakami i trenerem radości i smutki. Na pewno nie zapomnimy o tym. Tak jak zapamiętamy wspólne wyjazdy, emocje. Na początku pisaliśmy również o innych drużynach Młodzika, ponieważ nie było jeszcze głównej strony klubu. W ostatnich miesiącach informowaliśmy również o innych rozgrywkach rocznika 2003. W ten sposób chociaż w niewielkim stopniu staraliśmy się wypełnić lukę, jaka istnieje na rynku mediów internetowych. O rozgrywkach młodzieżowych pisze się mało. Dziękujemy wszystkim, którzy zaglądali na naszą stronę. Wszystkie informacje pozostaną dopóki nie zlikwiduje ich właściciel portalu. Aktywny będzie jeszcze fan page na facebooku, na którym będziemy publikować różne posty. Jednak jeżeli pojawi się jakaś ciekawa informacja związana z naszą drużyną lub zawodnikami oczywiście będziemy o niej pisać. Zachęcamy więc do zaglądania jeszcze od czasu do czasu na naszą stronę. Dziękujemy.
W 2012 roku zaczęła się przygoda chłopaków, którzy tworzyli drużynę Młodzik Radom 2003. Rodzice przyprowadzając młodych adeptów futbolu, mieli zapewne na celu przede wszystkim to co powinno być najważniejsze - wychowanie przez sport. Przygotowanie do kariery piłkarskiej to rzecz drugorzędna. Dzisiaj, kiedy patrzymy na chłopaków, jesteśmy pewni, ze cel został spełniony. Na początku miejsca, wyniki były czymś odległym, chociaż czym byłaby piłka bez radości zwycięzców. Rodziła się drużyna. Pierwsze turnieje, rozgrywki. Wyłaniała się czołówka zespołów rocznika 2003. Od początku bezkonkurencyjny był MSPN Radomiak (dzisiaj Radomiak) trenera Półbratka. Występował w rozgrywkach starszego rocznika, a kiedy zaczął grać w lidze swoich rówieśników, przykładnie bił rywali. Przegrał raz, właśnie z Młodzikiem (maj 2016). Nasi chłopcy grali jak równy z równym (czasami wygrywali, czasami przegrywali) z Bronią, Juniorem, Orlikiem, zespołami AS Radomiak i SP Radomiak, zdarzały im się porażki z Szydłowianką, Zwolenianką, UKS Lipie. Dzisiaj, kiedy zadecydowali o zakończeniu działalności drużyny, są wyraźnie drugą drużyną naszego okręgu w swoim roczniku. Widać to w poniższym zestawieniu
1. Radomiak (kiedyś MSPN Radomiak) - 4 sezony w ekstralidze, 2 sezony w lidze mazowieckiej
2. Młodzik - 5 sezonów w lidze mazowieckiej, 96 punktów
3. AS Radomiak - 3 sezony, 23 punkty
4. Broń - 2 sezony, 18 punktów
5. SP Radomiak - 1 sezon, 4 punkty
Takie osiągnięcia są również zasługą trenera Piotra Cichawy, który od początku do końca prowadził zespół. Dziękujemy, Trenerze !
Na koniec trochę podsumowań. Od 2013 roku prowadzimy dość dokładną statystykę występów zespołu.
Najwięcej meczów zagrali: Jakub Bujek i Filip Chyra (146). Tuż za nimi są: Józek Kolasa (143), Wojtek Janik (142), Bartek Nowak i Kacper Żyła po 141. Ci chłopcy oraz Adrian Rogowski, Bartek Janas byli w Młodziku od początku (od 2012 roku). Kuba Bujek pojawił się w zespole w styczniu 2013 roku.
Najlepsi strzelcy w historii zespołu: 1. Bartek Nowak - 87 ( w 141 meczach) 2. Kacper Żyła - 62 (w 141 meczach), 3. Norbert Marchewka 50 (w 49 meczach) 4. Józek Kaszewski - 38 (93 mecze) 5. Oskar Miturski - 37 (w 38 meczach)
W rozwinięciu tabela, która pokazuje, jak zmieniała się kadra zespołu.
W 2016 roku Młodzik zajął 3. miejsce w lidze okręgowej i awansował do ligi wojewódzkiej. Tak zaczęła się przygoda zespołu z tą klasa rozgrywkową. Jesienią 2016 byliśmy pełni niepewności i obaw przed pierwszym sezonem. Mecz otwarcia z Varsovią w Warszawie (1:2) pokazał, że nie odstajemy od najlepszych. Młodzik wyraźnie wygrywał z Bronią, Naprzodem Babice czy Dziewiątką. Trochę gorzej było z zespołami z czołówki (przede wszystkim Piaseczno). Pewnie wywalczone czwarte miejsce zapewniło kolejny sezon w lidze.
Wiosną 2017 Młodzik miał najbardziej ustabilizowaną jedenastkę. To wtedy chłopcy zagrali najlepszy naszym zdaniem mecz w historii występów w lidze mazowieckiej. Wygrali ze Zniczem (awansował do ekstraligi) u siebie 2:0 po bardzo dobrej grze. Prawie w każdym meczu wychodzili w składzie Janik - Gałczyński, Piorun, Biliński, Chyra, Bujek, Kucharczyk, Rogowski, Kolasa, Żyła, Nowak. Ten skład i wspomagający - Czyżycki, Janas, Chruślak, Dryja, Czarnecki, Pająk, Kaszewski, Markwart zapewnił 4. miejsce i bardzo mało straconych bramek - tylko 18 (a skład drużyn był chyba silniejszy niż jesienią 2016)
Jesienią 2017 roku do zespołu przyszło kilku zawodników (Miturski, Prusiński, Karpiński, Kalita) . Podsumowaniu tego występu Młodzika nadaliśmy tytuł Nowe oblicze zespołu. Nigdy Młodzik nie zdobył tylu punktów (27 - tyle samo, co trzecia drużyna. Do zwycięzcy zabrakło 5 punktów). Imponująca była ilość strzelonych bramek - 47 (więcej od pierwszego i drugiego zespołu w tabeli). Siła ofensywna zespołu wyraźnie wzrosła. Trzeba jednak pamiętać, że radomskie drużyny - SP Radomiak i AS Radomiak dawały sobie strzelać wiele bramek. Nasz zespół słabiej zagrał w obronie. Stracił 24 bramki, pierwszy raz dał sobie zaaplikować 5 bramek w jednym meczu (z Drukarzem 2:5) przegrał na wyjazdach po 0:3 z Żyrardowem i Victorią.
Wiedzieliśmy, że wiosna 2018 będzie bardzo trudna, ponieważ z ligi spadną 4 zespoły. Pierwsze przegrane mecze po dobrej grze (wyjazdowe z Victorią 0:2 i Mazurem 2:3) oraz porażka w złym stylu u siebie z Legią 1:4 (trzy najlepsze zespoły ligi) bardzo źle wpłynęły na zespół, który długo nie mógł się pozbierać. Skład często się zmieniał, kontuzje eliminowały ważnych zawodników. Trener szukał optymalnego zestawienia (szczególne w obronie). W kilku meczach traciliśmy bramki i punkty w ostatnich minutach (Mazur, Dziewiątka, Victoria, Broń). Siódme miejsce oznaczało spadek.
O wiośnie 2019 pisaliśmy kilka dni temu TUTAJ. To był najgorszy sezon Młodzika w lidze mazowieckiej. Siódme miejsce dało utrzymanie, ale zespół (nie władze klubu i nie trener) zdecydował o zakończeniu swojej działalności .
Młodzik rozegrał 70 meczów w lidze mazowieckiej (29 wygranych, 32 przegrane, 9 remisów).
We wszystkich meczach zagrał Wojtek Janik. 69 meczów zanotował Jakub Bujek, a 67 Filip Chyra.
Najwięcej bramek strzelił Kacper Żyła - 24 w 61 meczach, Bartek Nowak zdobył 22 bramki w 57 spotkaniach, a Oskar Miturski 20 w 26 meczach (najlepsza średnia na mecz) .
Zdecydowanie najlepszym asystentem był Adrian Rogowski - 30 asyst w 58 meczach. Za nim uplasowali się - M. Prusiński 15 w 37 spotkaniach i J. Bujek 12 w 69.
Więcej ciekawych liczb w rozwinięciu
*Na zdjęciu Młodzik przed najlepszym naszym zdaniem meczu w lidze wojewódzkiej Młodzik - Znicz 2:0 ( 14 maja 2017)
Ostatni sezon Młodzika za nami. Można by już nic nie pisać, ale rzetelność, która nam przyświecała w redagowaniu strony, nakazuje podsumować występ Młodzika. Nie ma co udawać. To był najsłabszy sezon z pięciu w lidze mazowieckiej ( i nic nie zmieni fakt, że to była najbardziej wyrównana i najsilniejsza liga w jakiej przyszło nam grać). 11 zdobytych punktów to najmniej w historii (poprzednio 22, 23, 27, 13). Najgorsze są jednak zawstydzające porażki - wysokie i w złym stylu - z Mazurem 1:4, Polonią 1:5, Zabkovią II 0:5 i Piasecznem 2:7.
Wszystko zaczęło się źle. Mecz z Żyrardowem u siebie (1:3) rozegrany był jeszcze w stylu ligi okręgowej, za wolno, za miękko, nieskutecznie. Zwycięstwa z SEMP-em, Ząbkovią, a przede wszystkim remis z Piasecznem dawał nadzieję na środek tabeli. Potwierdzała to dobra druga połowa w Żyrardowie i wysokie wyjazdowe zwycięstwo z SEMP-em. Mecz z Radomiakiem na własnym boisku był początkiem końca. Z perspektywy czasu wygląda na to, że zespół przestał wierzyć w swoje umiejętności i w walkę o coś lepszego niż koniec tabeli. Jeszcze w 60 minucie nasza drużyna prowadziła 2:1. Przegrała jednak 2:5. Oglądanie kolejnych meczów było przykrym obowiązkiem. Dopiero pożegnalne spotkanie wyglądało dużo lepiej w wykonaniu naszej drużyny, która zasłużyła na coś więcej niż przegrana 0:1 z Mazurem. Młodzik często grał dobrze długi fragment meczu lub całą połowę (czasem pierwszą, czasem drugą). Nie starczało koncentracji, konsekwencji, motywacji na dobrą grę przez 90 minut .
Jakie są przyczyny takiego występu ? Zabrakło jakości. Młodzik nie dysponował szeroką, wyrównaną kadrą. Kontuzje wyeliminowały z gry na cały sezon B. Janasa i I.Czarneckiego (zagrał tylko 7 minut w ostatnim spotkaniu) Tak więc trener miał do dyspozycji 17 zawodników. Ale i z tej grupy nigdy nie mógł liczyć na optymalny skład. Były mecze, w których na ławce rezerwowych siedziało 2 zdrowych chłopaków. W każdym spotkaniu nie było co najmniej jednego z kluczowych zawodników. Bartek Nowak nie był zdolny do gry w pierwszych dwóch meczach, Adrian Rogowski nie wystąpił w ośmiu, a Oskar Miturski w sześciu. Nie było więc rywalizacji w zespole. Ponadto przekonanie, że chłopak musi grać pełne 90 minut, bo nie może liczyć na zmianę, nie dodawało skrzydeł. A na treningach często było dwunastu, trzynastu zawodników. Wiosną zagrało 18 chłopaków (poprzednio 21). We wszystkich meczach - Janik, Chyra, Komorski, Karpiński, Żyła.
Młodzik grał bardzo słabo w obronie. I nie chodzi tu tylko o obrońców, ale o grę całej drużyny w obronie. Brak agresji, umiejętnego odbioru piłki, fatalne wyprowadzenie, straty piłki w środkowej strefie, które skutkowały groźnymi kontratakami. Do tego dochodziły indywidualne błędy obrońców. Młodzik zdecydowanie zbyt łatwo tracił bramki. Stracił 45 (poprzednio - 32, 24, 18, 28)
Kolejna przyczyna to nastawienie psychiczne. Od początku rozgrywek chłopcy myśleli o decyzji o wycofaniu z rozgrywek po ich zakończeniu. Zdecydowanie za wcześnie. To nie wpłynęło na dobrą motywację. Szybko okazało się, że na wysokie miejsce nie ma szans, a wiadomo było, że przedostatnie miejsce może dać utrzymanie. Odporność psychiczna w czasie meczu był zła, szczególnie po drugim meczu z Radomiakiem. Młodzik często po stracie pierwszej bramki tracił kolejne. Chociaż wcześniej potrafił odrabiać straty w meczach z SEMP-em, Ząbkovią, Piasecznem u siebie.
Młodzik nieźle prezentował się w ofensywie. Strzelił 22 bramki (poprzednio - 21, 47, 25, 25). Prawie w każdym meczu tworzył kilka dogodnych sytuacji bramkowych. Zbyt dużo zależało tu jednak od dyspozycji B. Nowaka. Liczyliśmy na duet Nowak - Miturski, lecz w tym zestawieniu zespół wyszedł tylko w pięciu meczach (kontuzje, kartki). Bramki strzelało tylko pięciu zawodników (poprzednio - 7, 12, 7, 9) - Nowak - 10, Miturski - 4, Prusiński i Żyła - 3, Gałczyński 1. A więc z 21 goli 17 to udział napastników. Z pomocników strzelał tylko M. Prusiński (napastnik z konieczności grający w drugiej linii).
To był sezon, który mógł wyglądać trochę inaczej, ale czy w tej sytuacji kadrowej, przy tylu kontuzjach było to możliwe ? Ile osób, tyle odpowiedzi.
Niebawem podsumujemy występy drużyny w lidze mazowieckiej od jesieni 2016
Warto zajrzeć do liczb, które znajdziemy w zakładkach KADRA czy MŁODZIK (w tabeli) (<-- kliknij na napisy "kadra" i "Młodzik")
MŁODZIK RADOM | 0:1 | Mazur Karczew |
2019-06-16, 18:00:00 Radom, Firlej |
||
relacja » |
Ostatnia kolejka 14 | |||
| |||
| |||
| |||
|
dzisiaj: 461, wczoraj: 92
ogółem: 969 509
statystyki szczegółowe
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.