UKS Młodzik 18 Radom 2003 - strona nieoficjalna

W piłkę nożną gra się przez 90 minut. Nie oznacza to tyko walki do końca, ale przede wszystkim konieczność koncentracji przez całe spotkanie. Dzisiaj Młodzik przekonał się o tym dobitnie. Większość meczu nasz zespól grał przyzwoicie, ale trzy minuty zadecydowały o wysokiej porażce. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy nie potrafili jednak strzelić gola. Goście bronili się skutecznie i próbowali groźnie kontratakować. Pierwsze dziesięć minut drugiej odsłony to przewaga Młodzika. Przyszła jednak 60. minuta, naganne zachowanie zespołu przy rzucie rożnym przeciwnika i strata pierwszej bramki. Za chwilę powtórka poprzedniej sytuacji. Znowu rzut różny i znowu bramka. Minęło kilkadziesiąt sekund, nasz obrońca przed własnym polem karnym podał do przeciwnika, a ten zamienił to na bramkę. Ten fragment pokazał, jak źle reaguje zespół na stratę pierwszej bramki. Długo nie potrafi się otrząsnąć, a rywale często to wykorzystują. Od stanu 0:3 nastąpiły próby poprawienia rezultatu, ale zabrakło pomysłu i skuteczności. Ostatnie kilka minut to wyraźne rozluźnienie dyscypliny taktycznej, frustracja i utrata kolejnych bramek. Młodzik zanotował w Ząbkach przykrą porażkę, najwyższą w dotychczasowej historii występów w lidze mazowieckiej (a był to 67. mecz w tej klasie rozgrywkowej). To była przegrana na własne życzenie. Ząbkovia była dzisiaj lepsza, ale porażka była zdecydowanie za wysoka. Przed drużyną trzy ostatnie mecze, trzeba wyciągnąć wnioski z dzisiejszych błędów, podnieść się i zagrać dużo lepiej.

Ząbkovia Ząbki II - MŁODZIK RADOM 5-0 (0-0) 

60`, 63`, 63`, 87`, 90`

Skład: W. Janik, P. Gałczyński (72` K. Tarka), E. Komorski, K. Piorun ż, F. Chyra, J. Bujek, K. Kalita (82` S. Dryja), M. Prusiński ż (57` A. Rogowski), K. Karpiński (57` J. Kolasa), B. Nowak, K. Żyła

ZDJĘCIA